Ceny mieszkań na wynajem w Rzeszowie. Ile zapłacisz za wynajem?

Gorący sezon dla wynajmujących mieszkania zbliża się wielkimi krokami. Zapewne wielu z Was zastanawia się na jakie koszty należy przygotować się przy wynajmie lokalu w stolicy Podkarpacia. Można powiedzieć jedno – ceny wracają do poziomów sprzed pandemii, a nawet wyżej. Dzisiaj w krótkim artykule spojrzymy na rzeszowski rynek mieszkań i odpowiemy sobie na pytanie. Jak drogi jest wynajem w Rzeszowie?

Ceny mieszkań na wynajem w ostatnim czasie

Na początku musimy podzielić sobie ostatnie lata na trzy ważne etapy. Pierwszy to ten w okresie pandemii, kiedy rynek wynajmu dosłownie opustoszał ze względu na mocny odpływ studentów oraz pracowników zagranicznych. Bardzo duża ilość młodych osób, które dosłownie „wymiatały” pokoje jednoosobowe, wróciła do domów rodzinnych. Firmy w dużej mierze zdecydowały się na pracę zdalną. To sprawiło, że na rynek powróciła duża część lokali. Powstała duża podaż, ale bardzo niski popyt.

Drugi etap to z kolei ostatnie, dość burzliwe miesiące dla naszych sąsiadów. Dziesiątki tysięcy emigrantów zza wschodniej granicy przekroczyło naszą granicę szukając tutaj schronienia przed konfliktem. Oczywiście nie pozostało to bez skutku dla naszego lokalnego rynku. Wielu właścicieli mieszkań na wynajem zdecydowało się na udostępnienie swojego lokum za darmo lub za drobną opłatą. Powstała sytuacja odwrotna do tej w trakcie pandemii, ogromny popyt, standardowa podaż. Z rynku w dosłownie paręnaście dni zniknęło masę lokali na wynajem, które w normalnych warunkach nie znajdowały najemców. Uchodźcy często płacili ponadnormatywne stawki ze względu na pilną potrzebę mieszkaniową. Wszystko to zaowocowało chwilowymi brakami lokali na wynajem i wywindowaniem cen, które obserwujemy do dzisiaj.

Trzeci etap to dzień dzisiejszy czyli czas po pandemii, po mocnej emigracji zza wschodu. Dość istotnym czynnikiem w tym momencie są wakacje, czyli czas w którym studenci przygotowują się do kolejnego roku akademickiego. Duża część z nich już teraz szuka odpowiedniego lokalu na czas studiów. Czego mogą się spodziewać? Z pewnością wyższych cen. Nie powinno być z kolei problemu z dostępnością odpowiednich mieszkań. Jednym słowem – znajdą mieszkanie bez problemu, ale muszą przygotować się na większe wydatki. 

Rzeszowski rynek wynajmu w liczbach

Nie mamy obecnie dokładnych statystyk co do ilości i cen mieszkań. Znalazłem jednak parę ciekawych wykresów, które dość dobrze pokrywają się ze stanem faktycznym. Zerknijmy na liczby.

W praktyce:

Wynajmując mieszkanie około 40 m2 w Rzeszowie zapłacisz około 1600 zł (odstępne) + opłata za media (czynsze, rachunki, koszty dodatkowe). Daje nam to około 2000-2100 zł (cena jest uśredniona). Więcej zapłacimy za lokal w centrum, mniej na obrzeżach lub na mniej popularnych osiedlach.

Tak jak wspomniałem, ceny poszybowały do góry. W tym przypadku jest to około 10% względem ostatniego roku. Jest to oczywiście wartość uśredniona.

Idąc dalej, spójrzmy na wykres cen w ostatnich 12 miesiącach. Widać wyraźny wzrost. Szczególnie w ostatnich 6 miesiącach. Świetnie widać tutaj trzy etapy o których wspomniałem wyżej.

Ostatni wykres to średnia cena za m2.

Bardzo podobne wartości, jednak nie identyczne. Ktoś patrząc na te wykresy, mógłby zadać pytanie. Czy to oznacza, że z roku na rok właściciele mieszkań na wynajem zarabiają coraz więcej? Odpowiedź nie jest taka oczywista jak mogłoby się wydawać. Najważniejsze zagrożenia dla obecnych właścicieli to:

• wzrost kosztów utrzymania mieszkania – wyższe czynsze, rachunki, koszty eksploatacyjne, remonty
• inflacja – spadek wartości środków uzyskanych z najmu

Podsumowanie

Ceny mieszkań na wynajem w Rzeszowie sukcesywnie rosną. Wpływ na to miały oczywiście dwa istotne czynniki. Pierwszy to okres pandemii, drugi to ogromny napływ obcokrajowców zza wschodniej granicy. Trzecim istotnym czynnikiem będzie oczywiście dopływ studentów szukających swojego lokum na czas studiów. Jak to wpłynie na rynek? Tego nie wiemy. Jasne jest jednak to, że wcześniej wspomniani studenci (jak i wszyscy szukający mieszkania w tym czasie) muszą przygotować się na wyższe ceny.