Kolejna inwestycja na ulicy Kwiatkowskiego w Rzeszowie
Kolejne bloki na ulicy Kwiatkowskiego? Na to wychodzi, w systemach związanych z nowymi budowami w Rzeszowie pojawiła się nowa wzmianka o kolejnej inwestycji w tym rejonie.
Jakiego osiedla się spodziewać?
Jak czytamy we wstępnej dokumentacji:
„Dwa budynki mieszkalne wielorodzinne z wielostanowiskowymi garażami podziemnymi oraz niezbędną infrastrukturą techniczną w tym zewnętrznymi doziemnymi instalacjami kanalizacji deszczowej, wodociągowej wraz z hydrantem, elektrycznej, telekomunikacyjnej, dojściami i dojazdami, oświetleniem zewnętrznym, miejscem gromadzenia odpadów stałych, zbiornikiem retencyjnym i miejscami postojowymi”
Czego spodziewać się po takiej informacji? Jest wysoce prawdopodobne, że będzie to inwestycja bardzo podobna do tej budowanej po sąsiedzku przez Developres. Wychodzi jednak na to, że w tym przypadku będą to dwa budynki, a nie trzy jak te obok.
Jak będzie naprawdę? Tego nie wiadomo. Inwestor jest na razie na etapie uzupełniania dokumentacji. Nie zostało wydane jeszcze pozwolenie na budowę. Dużo jeszcze może się zmienić. Wszelkie aktualizacje będziecie otrzymywać na bieżąco 😉
Dojazd od ulicy Kwiatkowskiego?
Jeśli mieszkacie w Rzeszowie dłużej, zapewne wiecie jak aktualnie wygląda dojazd do Drabinianki jak i Budziwoja przez ulicę Kwiatkowskiego. Nie trzeba dużo mówić, bo dwupasmowa droga miejska przez większość dnia jest zwyczajnie zakorkowana, a dojazd w godzinach szczytu to często długie chwile spędzone za kółkiem.
Czy w takiej sytuacji miasto powinno wstrzymywać takie inwestycje? Moim zdaniem absolutnie nie, ale priorytetem na tą chwilę powinna być poprawa struktury komunikacyjnej w tym rejonie. Dopiero następne inwestycje powinny być dopasowane do możliwości dróg dojazdowych. Oczywiście proste tylko w teorii.
Ostatnio mówi się o przebudowie samej ulicy Kwiatkowskiego, ale też o modernizacji samego skrzyżowania z Powstańców Warszawy. Jedno jest pewne, pewne kroki muszą być podjęte zanim Drabinianka stanie się jednym wielkim „korkiem”.
